Wprawdzie to już koniec maja, jednak nie można oprzeć się wrażeniu, że nasze żubry w dalszym ciągu przeżywają wiosenną „euforię”. Dzisiaj dostały od nas niespodziankę w postaci gałęzi brzozowych do paśnika i na teren wybiegu. Szaleństwu nie było końca: przewracanie, przerzucanie, przeżuwanie i dzikie swawole. Niestety, nie były skore do pozowania 🙂